BLOG / Paweł Bernas

Bernas: kolejne starcie z World Tourem

Po Tour de Pologne przystępujemy do kolejnego startu z udziałem czołowych ekip. Na trasie Czech Cycling Tour wystartują drużyny worldtourowe i prokontynentalne, które zawieszą pułap dość wysoko.Wyścig jest dosyć trudny, ale w ekipie mamy ludzi zdolnych zawojować. 

Od wycofania z Tour de Pologne nie odbyłem ani jednego długiego treningu, poza dwoma przejażdżkami.  Była to wspólna decyzja moja i trenera. Uznaliśmy, że mam w nogach sporo kilometrów i nie warto dokładać kolejnych, by nie utrudniać regeneracji. Moje podejście wyścigowe nie ulega zmianie. Jeżeli do jutra wypocznę na sto procent, będzie super. Jeśli nie, tragedia się nie zdarzy, nadal powinienem być w kondycji pozwalającej wykonywać pracę dla zespołu.

Czech Cycling Tour to wyścig, który dobrze znam. Regularnie od trzech lat pojawiam się na trasie, ostatnio nawet wdrapałem się na etapowe podium.  Rywalizacja nie zalicza się do łatwej, głównie ze względu na charakterystyczny teren z długimi, ciężki podjazdami. Co prawda ukształtowanie nie równa się z alpejskimi przełęczami, ale przewyższenie na królewskim etapie jest naprawdę pokaźne.

Walkę zaczynamy od drużynowej jazdy na czas, co jest dla nas w pewnym sensie nowością, bo jeszcze nigdy nie jechaliśmy w czasówce w takim składzie. Mimo to w żaden sposób nie odstajemy od innych. Ja i Kamil oraz Paweł Franczak i Łukasz Bodnar posiadamy wspólne doświadczenie z podobnego ścigania.  Za świetnego czasowca uznać możemy Jesusa Ezquerrę, który dwa lata temu wygrał drużynówkę w Czechach ze swoją ekipą. Ekipę mamy naprawdę solidną. 

Niezmiernie cieszy fakt, że kolejny raz stajemy do walki z ekipami worldtourowymi. Cały czas podnosimy poprzeczkę do góry, mamy kontakt ze światową czołówką, regularnie jeździmy w najlepiej obsadzanych wyścigach, co w tej części Europy jest czymś niespotykanym. Nasz dyrektor i prezes stają na wysokości zadania, żeby umożliwić ekipie ciągły rozwój. Dzięki temu przejście do grona drużyn prokontynentalnych nie będzie skokiem na głęboką wodę, tylko płynnym przejściem na wyższy poziom.

O mnie

ksywka
Berni
największy sukces
Wygrany etap Tour of China I
marzenie
World Tour
więcej

Autorzy