Jak widzicie na pliku z zapisu SRM ostatnia minuta wyścigu była bardzo intensywna. Nie jest to typowy sprint z rozprowadzeniem. Końcówka była dość skomplikowana technicznie i zmusiło to naszego zawodnika do wykonania trzech skoków w ciągu jednej minuty.
Maksymalne waty jak na Konrada możliwości nie powalają, ale nie w tym tkwi istota sukcesu. Wykonał sprint trzykrotnie, a następnie utrzymał 10 sekund z obciążeniem około 17W/kg.
Dla Konrada nadchodzi część sezonu, w której będzie się mógł popisywać takimi finiszami częściej. Czekamy na to z niecierpliwością.
Jakub Pieniążek