Jak powinna wyglądać rozgrzewka przed krótkim wyścigiem, około 1 godziny np. jazda indywidualna na czas 40 kilometrów lub krótkie zawody MTB? Czy podczas rozgrzewki powinniśmy chociaż przez chwilę "przepalić" się na fulla?

Jeśli pytasz o czasówkę 40 kilometrów i MTB możemy troszkę inaczej podejść do rozgrzewki. Wynika to z różnicy startu w tych dwóch dyscyplinach. Czasówka 40km startujesz mocno, ale nie w tzw. "trupa". W MTB raczej nie ma innej opcji niż pełen gaz. 

Przygotowując rozgrzewkę do czasówki można zaproponować taki system

Całość trwania rozgrzewki 30-40min:

10 minut lekki tlen kadencja 90
10 minut strefa mieszana kadencja 90+
5 minut podprogowo kadencja 95+
5 minut na progu kadencja 95+
5 minut podprogowo kadencja 100
5 minut wyciszenie

Rozgrzewka do MTB  30-40min:

10 minut lekki tlen kadencja 90
5 minut strefa mieszana kadencja 90
3 minuty na progu kadencja100
3 minuty podprogowo kadencja 80
2x30 sekund maksymalny wysiłek z przerwą 1 minuta - kadencja dowolna
5 minut lekki tlen kadencja 90
5 minut podprogowo ze zmiana kadencji co 1 minuta z niskiej do wysokiej

Jak często powinna następować wymiana spostrzeżeń pomiędzy trenerem a zawodnikiem. Czy układanie planu na 2-3 tygodnie z góry, bez częstych konwersacji ma w ogóle sens?

Jednoznacznie nie da sie odpowiedzieć na to pytanie. W większości przypadków zależy to tak naprawdę od zrozumienia się na linii zawodnik -trener. Na to ma wpływ staż treningowy, sportowy, okres współpracy itd. Dużo tez zależy od okresu treningowego.

Czasami potrzebujesz trenera codziennie przez tydzień do omówienia jednostek treningowych, a czasami możesz z nim nie rozmawiać przez kilka tygodni, bo nie ma takiej potrzeby.  W okresie "bazowym" myślę, że 3 tygodnie bez kontaktu nie są problemem. W okresie startowym jednak może to być jednak za mało.

Wszystko jednak zależy od ustaleń pomiędzy zawodnikiem, a trenerem i ich wzajemnych umiejętności. Pamiętaj jednak, że nawet plan z góry na 3 tygodnie jest lepszy niż jego brak.