Fiordy zapisały się w naszej pamięci jako jedna z najtrudniejszych przepraw sezonu. Na szczęście w trudnych okolicznościach pogodowych pokazaliśmy dużą klasę i ukończyliśmy rywalizację na całkiem przyzwoitych pozycjach.
Podczas Tour de Fjords przeżyłem prawdziwą huśtawkę nastrojów- na jednych etapach szło mi bardzo dobrze, na innych trochę słabiej.
Na początku 2015 roku powstała Akademia Michała Podlaskiego - Uczniowski Klub Sportowy Victoria Radzymin. Minęło już kilka miesięcy treningów i można zaobserwować pierwsze efekty pracy z dziećmi. Przede wszystkim najbardziej budujące jest to, że chcą one uprawiać kolarstwo i z każdym tygodniem dołączają do nas kolejni chętni.
Zadaniem zmotoryzowanych osób jest udzielanie pomocy kolarzom. Niestety z wielu względów, samochody techniczne zagrażają bezpieczeństwu na drodze. W czym tkwi problem?
Tour des Fjords to kolejny fajny, wymagający i dobrze obsadzony wyścig, jaki znajduje się na naszym rozkładzie w tym sezonie. Podchodzimy do niego z głowami podniesionymi do góry, a rywalizacja na tej bardzo urozmaiconej trasie w Norwegii zapowiada się bardzo ciekawie.
Mój mikrocykl treningowy przed Tour des Fjords został wykonany, czuję się bardzo dobrze, nastroje w grupie są świetne, a mnie jeszcze w dodatku pozytywnie zaskoczyły ostatnio dwie rzeczy. Powołanie do reprezentacji Polski na I Igrzyska Europejskie w Baku i… podróż pociągiem.
Tour de Fjords to jeden z najważniejszych startów naszej grupy w tym roku Klucz do sukcesu widzę w maksymalnej koncentracji.
Na Fiordach chcemy dać się we znaki teoretycznie silniejszym.
Przed nami jeden z najtrudniejszych wyścigów w tym sezonie.
Tydzień przerwy od ścigania dobrze mi zrobił. Wypocząłem, zrobiłem kilka treningów i jestem w pełni gotowy na podjęcie wyzwania w Tour de Fjords.